Perspektywa wystawienia przez zespoły Formuły 1 trzech bolidów od przyszłego sezonu staje się coraz bardziej realna, w świetle kłopotów finansowych kilku ekip. Nowa inicjatywa ma swoich zwolenników i krytyków, do grona tych drugich należy Eric Boullier, który uważa, że jest za późno na tak rewolucyjną zmianę. [ad=rectangle]
- Zatrudnić trzeciego kierowcę jest łatwo - przyznał w rozmowie z ESPN dyrektor wyścigowy McLarena. - Podwozie, logistyka i zespół pracowników wokół trzeciego bolidu - na organizację tego wszystkiego potrzebujemy około sześciu miesięcy.
Inaugurujące nowe sezon Grand Prix Australii odbędzie się 15 marca przyszłego roku, za niewiele ponad pięć miesięcy. - Myślę, że debata na ten temat odbywa się w złym czasie. Mamy mnóstwo pytań z tym związanych. Jeśli jednak zostaniemy wezwani do wystawienia trzeciego samochodu, by pomóc F1, zrobimy to - zapewnił Boullier.
Eric Boullier: Trzeci bolid? Nie zdążymy
Dyrektor wyścigowy McLarena uważa, że zespoły potrzebują więcej czasu na przygotowania do wystawienia trzeciego bolidu w mistrzostwach świata, w przypadku zmiany regulaminu sportowego.