W czwartek Paddy Lowe rozmawiał z dziennikarzami na padoku toru Sochi o zakrytych kokpitach w bolidach. Dyrektor Mercedes GP wątpi, żeby takie rozwiązanie pojawiło się w F1. Wbrew powszechnej opinii, mogą one bardziej zaszkodzić, niż pomóc podczas wypadku.
[ad=rectangle]
Zakryty kokpit miałby chronić kierowców przed urazami głowy. Zdaniem wielu obserwatorów, Jules Bianchi nie doznałby wtedy takich obrażeń jak w Japonii. - Mogło by być w takim przypadku gorzej. Miałoby się wtedy więcej odłamków wokół głowy, gdyby doszło do wypadku. Zakryty kokpit wcale by nie pomógł Julesowi, a wręcz przeciwnie - powiedział Lowe w rozmowie z Auto Motor und Sport.
Innego zdania jest Fernando Alonso, którzy przyznał, iż F1 musi się zastanowić nad zakrytymi kokpitami. Hiszpan cudem uszedł z życiem, kiedy w sezonie 2012 Romain Grosjean przeleciał bolidem kilka centymetrów od jego głowy.