Daniel Ricciardo gwiazdą GP USA? "Chcę być na podium"

Australijczyk w barwach Red Bulla nie martwi się piątą pozycją startową i zapowiada głośno walkę o podium w Grand Prix Stanów Zjednoczonych na torze w Austin.

Daniel Ricciardo przegrał w sobotnich kwalifikacjach z duetami kierowców Mercedesa i Williamsa. Mimo tego, Australijczyk nie uważa, że będzie bez szans w niedzielnych zawodach.
[ad=rectangle]

- Byłem blisko Felipe. Jasne, lepiej byłoby startować przed nim, ale piąte pole nie jest złe - powiedział tegoroczny lider Red Bulla.

- Celem na wyścig jest dla nas podium więc piąte pole jest dobrą pozycją wyjściową. Będę ruszał z czystej części toru i to powinno pomóc w szybkim starcie - dodał.

Trzeci kierowca klasyfikacji generalnej MŚ nie widzi szans na pokonanie Mercedesa, ale przewiduje zaciętą rywalizację o kolejne miejsca. - Myślę, że zobaczymy w niedzielę ciekawą walkę na torze. Mercedes ma swój wyścig, ale my wspólnie z Williamsem, Ferrari i McLarenem będziemy obok siebie - stwierdził Ricciardo.

Komentarze (0)