Adrian Sutil o płacących kierowcach: Wymknęło się to spod kontroli

W stawce Formuły 1 pojawia się coraz więcej kierowców, którzy oferują pieniądze za jazdę bolidem. Zespoły mające problemy finansowe chętnie zatrudniają takich zawodników.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Po sezonie 2014 Sauber F1 Team zdecydował się zwolnić dwóch swoich kierowców i zatrudnić Marcusa Ericssona oraz Felipe Nasra. Obaj zawodnicy przyciągnęli za sobą także hojnych sponsorów, którzy podreperują budżet ekipy z Hinwill. Zdaniem Adriana Sutila pieniądze w obecnej Formule 1 są ważniejsze niż talent.
- Pieniądze, które płacą kierowcy za sezon startów są kosmiczne. To już jest poza kontrolą. To nie powinno tak być - powiedział Sutil dla serwisu Autosport. - Zdaję sobie sprawę, że problem ten występuje od dawna, ale 20 czy 30 lat temu można było sobie kupić miejsce w małym zespole. Obecnie jest to możliwe w każdej. To chyba się już nie zmieni, ale musi to być lepiej zbalansowane.

Niemiec uważa także, że niektóre zespoły źle zarządzają swoim budżetem i następnie mają problemy finansowe. Dzieje się tak nawet po otrzymaniu niemałych pieniędzy z praw telewizyjnych. - Przede wszystkim niektóre ekipy powinny trochę lepiej wykonać swoją pracę, żeby niektóre rzeczy były bardziej opłacalne.

- Jednak chyba coś nie tak jest z systemem. Są zespoły dla których F1 jest opłacalne. Mają sponsorów, funkcjonują bez żadnych problemów. Natomiast inne zaś popadają w kryzys z którego ciężko się wydostać. Ja jestem kierowcą i nie mam pojęcia dlaczego tak jest. Jednak to nie powinno mieć miejsca w tym sporcie - zakończył Sutil.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×