Opróżnienia w budowie nowego modelu RB11 są związane ze strategią Red Bulla, który chce do maksimum wykorzystać czas na rozwój bolidu, aby spróbować zredukować stratę do Mercedesa. Christian Horner jest przekonany, że inżynierowie ukończą cały projekt przed rozpoczęciem zimowych testów w niedzielę 1 lutego. [ad=rectangle]
- Bolid nie jest jeszcze gotowy - potwierdził szef Red Bulla podczas spotkania z mediami w fabryce zespołu w Milton Keynes. - To prawdopodobnie najkrótszy proces produkcji i montażu samochodu w ostatnich dziesięciu sezonach. To niewiarygodne, w jakim tempie pracuje nasza fabryka, ale mamy jeszcze wiele do zrobienia przed pierwszymi testami - dodał.
W poprzednim roku okres przedsezonowy zakończył się fatalnie dla byłych mistrzów świata, którzy mieli spore problemy z niezawodnością nowej maszyny oraz jednostką napędową od Renault. - Mamy nadzieję, że gorzej niż w poprzednim roku już nie będzie. Ta zima jest o wiele bardziej pozytywna w porównaniu do 2014. Wiemy jaki jest punkt odniesienia i co musimy osiągnąć - stwierdził Horner.
Red Bull Racing potwierdził również, że nie będzie specjalnej prezentacji modelu RB11 do czasu wyjazdu na tor w Jerez.