Kimi Raikkonen zakończył poprzedni sezon na dwunastym miejscu w klasyfikacji generalnej kierowców. Był to najgorszych wynik Fina w trakcie jego całej kariery w Formule 1. Słuszną winę poniosło za to Ferrari. [ad=rectangle]
Włoski zespół zbudował bolid, który był trudny w prowadzeniu dla Raikkonena. Były mistrza świata długo nie potrafił okiełznać F14-T. Tegoroczny model SF15-T od pierwszych testów w Jerez jest chwalony przez Raikkonena. Zdaniem szefa Ferrari Maurizio Arrivabene jego radość odzwierciedla niezwykły entuzjazm do pracy.
- To nie jest tak, że w poprzednim roku Kimi stał się przestarzałym, byłym, kierowcą F1. W mojej opinii to wciąż Kimi; czuje lepiej nowy bolid, uśmiecha się - co jest bardzo, bardzo dziwne - to wręcz prawdziwa sensacja tego weekendu - stwierdził z uśmiechem Arrivabene.
Włoch podkreślił, że nastawienie Raikkonena zaskoczyło nie tylko jego, ale całą załogę stajni z Maranello. - Spotkałem go gdy próbował coś naprawić w bolidzie i pytam "co robisz?”, a on odpowiedział "byłem mechanikiem, gdy byłem młody" odpowiedziałem, że ma nie dotykać samochodu - powiedział Arrivabene.
- O taką atmosferę chodzi w zespole. Wszyscy mechanicy wokół niego stali jak wryci i słuchali jak Kimi mówi i mówi, myśleli, że jest chory! Ale nie, to entuzjazm przemawia przez niego. Jestem pewien, że w tym sezonie Kimi pokaże swoją wartość - przekonywał szef Ferrari.
Szef Ferrari: Raikkonen znalazł nową motywację
Maurizio Arrivabene przekonuje, że były mistrz świata w barwach Ferrari stał się niezwykle zmotywowany po nieudanym poprzednim sezonie, pierwszym po powrocie w szeregi włoskiego zespołu.