Sepang - wymagający tor dla opon Pirelli

Pośrednia i twarda mieszanka opon Pirelli P Zero została przygotowana na GP Malezji. Na torze Sepang oprócz wysokiej temperatury, jest także najbardziej szorstki asfalt w całym sezonie F1

W tym artykule dowiesz się o:

W ten weekend GP Malezji, czyli: szorstka nawierzchnia, upalne warunki i wysoka wilgotność sprawiają, że wyścig jest prawdziwym testem dla kierowców, samochodów i ogumienia. Prawie każdego popołudnia nad torem przechodzi tropikalna burza i to oznacza, że po raz pierwszy w tym sezonie możemy zobaczyć opony Cinturato w akcji podczas wyścigowego weekendu.
[ad=rectangle]
- Rozegrana nieco ponad tydzień temu Grand Prix Australii potwierdziła nasze obserwacje z testów: w tym roku czasy okrążeń są o dwie lub nawet więcej sekund lepsze w porównaniu z zeszłym sezonem i tak było podczas każdej sesji. To bardzo zwiększa obciążenia ogumienia i będzie to szczególnie widoczne na torze Sepang, którego nawierzchnia należy do najbardziej szorstkich w kalendarzu. Do tego dochodzi duża liczba szybkich zakrętów, wymagająca mocnej pracy od opon, a także wysokie temperatury. Dlatego na ten weekend wybraliśmy dwie najtwardsze mieszanki w naszej gamie: twardą P Zero "pomarańczową" oraz pośrednią P Zero "białą" - powiedział Paul Hembery.

- Taką samą nominacje stosowaliśmy w Malezji za każdym razem od naszego powrotu do Formuły 1 w sezonie 2011. W tym wyścigu powinien nastąpić powrót do strategii dwóch pit stopów - w Australii wczesna neutralizacja sprawiła, że większość kierowców zatrzymywała się tylko raz. Zużycie i degradacja są w Malezji tradycyjnie na wysokim poziomie, więc kluczem do sukcesu będzie zarządzanie ogumieniem oraz uważny dobór strategii - zakończył dyrektor Pirelli Motorsport.
[b]

Największe wyzwania przed oponami:[/b]

  • Malezja ma wszystko, co potrafi utrudnić życie oponom: szybkie zakręty z dużymi przeciążeniami bocznymi, szorstki asfalt, wysokie temperatury powietrza oraz wyboistą nawierzchnię (tor zbudowano na podmokłym terenie). Dlatego degradacja mechaniczna i termiczna jest tu bardzo ważnym czynnikiem. W Malezji stosuje się raczej wysoki docisk, zatem do zróżnicowanych wymagań, którym ogumienie musi stawić czoła, dochodzą jeszcze siły działające w osi pionowej.
  • W Sepang deszcz pada prawie codziennie, więc warstwa gumy odkładana na nawierzchni jest cały czas zmywana. Dlatego trudno jest przewidzieć ewolucje warunków, a do tego dochodzi podwyższone ryzyko neutralizacji oraz przerywania zawodów ze względu na trudne warunki (Grand Prix Malezji kilkakrotnie była przedwcześnie zakańczana). Odprowadzanie wody z toru jest problematyczne, zatem na nawierzchni powstają kałuże.
  • W razie opadów podczas wyścigu o zwycięstwie lub porażce może rozstrzygnąć właściwe określenie momentu zmiany rodzaju ogumienia. Trzeba trafić w punkt, w którym po założeniu innego typu opon można uzyskiwać lepsze czasy okrążeń. Jak dotąd w tym roku nie jeżdżono dużo po mokrej nawierzchni, więc jeśli podczas treningów będzie padało, to podstawowym zadaniem dla ekip będzie zebranie informacji o optymalnych punktach zmian. Takie dane mogą okazać się kluczowe w wyścigu.
  • W Malezji najbardziej obciążona jest lewa przednia opona, więc na jej stan kierowcy będą musieli szczególnie uważać - zwłaszcza na początku wyścigu, kiedy samochody z pełnym ładunkiem paliwa są ciężkie i łatwo jest zablokować przy hamowaniu koło, skracając żywotność opony.

Zeszłoroczna strategia i droga do zwycięstwa:
Dwaj pierwsi kierowcy na mecie (Lewis Hamilton i Nico Rosberg z Mercedesa) zastosowali dokładnie taką samą strategię trzech pit stopów: trzy przejazdy na pośredniej mieszance i na koniec krótki przejazd na twardych oponach. Toczyli zaciętą walkę o prowadzenie, w której główną rolę odegrała strategia doboru opon. Najwyżej sklasyfikowanym kierowcą, który zatrzymywał się dwa razy, był piąty na mecie Nico Hulkenberg. Wyścig liczy 56 okrążeń.

Przewidywane warunki atmosferyczne podczas wyścigu:
Temperatura 24-34 stopnie Celsjusza, wilgotność 80 procent, duże ryzyko ulewnych opadów deszczu późnym popołudniem.

Źródło artykułu: