Po zawodach w Melbourne głos w sprawie nieustannej dominacji Mercedesa Formule 1 zabrał Christian Horner. Szef ekipy Red Bulla, która dzieliła i rządziła w królowej sportów motorowych przez cztery kolejne sezony zaapelował do FIA, aby ta podjęła środki, by wyrównać obecny układ sił.
[ad=rectangle]
- Te komentarza są całkiem zabawne – powiedział Lewis Hamilton. – To ciekawa opinia tym bardziej, że pochodzi od osoby, która ma na koncie tak wiele sukcesów. Trzeba pamiętać, że za nami dopiero pierwszy wyścig więc takie komentarze są według mnie śmieszne.
Hamilton dodał, że Mercedes wracając do Formuły 1 po wielu latach nieobecności, w 2010 roku nie domagał się zmian w przepisach mimo, iż miał bardzo trudny początek.
- Dla tego zespołu to wielki postęp zwłaszcza po tylu latach gorszych wyników. Nie święcili sukcesów jak inni, ale również na nich nie narzekali. Po prostu ciężko pracowali – powiedział dwukrotny mistrz świata.
- Zbudowaliśmy nasz sukces w oparciu o te same zasady, które obowiązywały wszystkie zespoły oraz z podobnym budżetem jakim dysponują czołowe ekipy, dlatego jesteśmy z siebie dumni – dodał.
Lewis Hamilton: Komentarze Red Bulla są śmieszne
Aktualny mistrz świata i zwycięzca pierwszego wyścigu sezonu Lewis Hamilton skrytykował postawę Red Bulla, który nie potrafiąc zniwelować dystansu do Mercedesa prosi o sztuczne zrównanie stawki.