Ojciec Bianchiego: Czekamy na kolejne postępy
Philippe Bianchi, wypowiedział się o aktualnym stanie zdrowie jego syna. - Wszystkie jego organy pracują bez pomocy aparatur. Jednak do tej pory pozostaje nieprzytomny - powiedział.
Andrzej Prochota
- Jedynie co możemy teraz powiedzieć to to, że nadal walczy z taką samą siłą, jaką walczył przed i po wypadku - powiedział Philippe Bianchi. Ojciec Julesa Bianchiego zdecydował się na wywiad dla lokalnej gazety Nice-Matin, ze względu na szacunek do wszystkich ludzi, który modlą i ślą życzenia kierowcy F1. - Każdego dnia Jules robi maraton. Z medycznego punktu widzenia jego stan jest stabilny, nie ma żadnych problemów fizycznych - dodał.
- Czuwamy przy nim każdego dnia - ja, jego matka, siostra, brat. Przyjechała i zamieszkała z nami jego dziewczyna, Gina. Zmieniamy się przy jego łóżku. Czasami się poruszy, ściśnie nas za rękę, ale czy są to ruchy refleksyjne czy prawdziwe? Trudno powiedzieć, ale widzimy, iż coś się dzieje.
- Czekamy na postępy i dziękujemy ludziom, którzy o nim myślą. Będziemy przekazywać każdą informację dobrą oraz złą. Nie chcę wypowiadać się odnośnie śledztwa FIA. Szczerze mówiąc, jestem zbyt zdenerwowany. Wolę skupić swoją siłę dla Julesa - zakończył Philippe Bianchi.