Syn byłego kierowcy F1 świetnie zadebiutował w F4
Jean Alesi z dumą patrzył jak jego 15-letni syn wygrywa w debiucie dwa wyścigi francuskiej F4. Francuz dziwi się, że jego potomek nie zyskał podobnej uwagi mediów co syn Michaela Schumachera.
- Nie ma we mnie żadnej zazdrości, w rzeczywistości dla mnie Mick to jeszcze dziecko - powiedział Alesi. - Rozumiem również, że wyjątkowa sytuacja w jakiej znajduje się teraz Michael ma duży wpływ na to zainteresowanie. Myślę jednak, że Michael nie pozwoliłby na to, aby media go tak mocno eksponowały - dodał.
Alesi tłumaczy również, że wybór francuskiej F4 był dobrym kierunkiem rozwoju dla jego syna. - Nie ma tutaj żadnych zespołów. 20 bolidów jest wystawianych przez francuską akademię, która wcześniej wypuściła takich zawodników jak Bourdais, Grosjean czy Vergne.
- Nie ma tutaj wymówek. To kierowca robi różnicę, nie zespół - podkreślił.