Młody kierowca nie myśli o F1, skupia się na GP2

Juniorski kierowca McLaren-Honda, Stoffel Vandoorne przekonuje, że nie ma żadnej pewności, iż awansuje do F1 po zakończeniu obecnego sezonu. Na razie jego celem jest mistrzostwo serii GP2.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Stoffel Vandoorne łączony jest od pewnego czasu z awansem do F1. Miałby w McLaren Honda zastąpić Jensona Buttona. Przynajmniej tak spekulują media. Jednak Vandoorne uważa, że nikt mu nie zagwarantuje miejsca w bolidzie, nawet gdy zdobędzie w tegorocznym sezonie tytuł w GP2.
- Formuła 1 od zawsze była konkurencyjna i wszyscy o tym wiedzą. Historia pamięta kierowców, którzy dobrze spisywali się w niższych seriach, a i tak nie dostali się do F1 - powiedział młody Belg. - Zdaje sobie sprawę, że nawet jak wygram mistrzostwo GP2, to nie mam gwarancji, iż będę ścigał się w F1 od sezonu 2016. Zrobię co w mojej mocy, ale na razie skupiam się na rywalizacji w niższej serii - dodał.

Na razie Vandoorne w wolnym czasie pracuje w symulatorze w Woking oraz zaliczył trening podczas weekendu w Austrii. - Pomimo złej pogody, nie miałem żadnych problemów. Eric Boullier i Ron Denis regularnie ze mną rozmawiają i dali mi do zrozumienia, że moim głównym celem jest wygranie GP2. W tej chwili jest to dla mnie najważniejsze - zakończył.

23-latek reprezentuje barwy ART Grand Prix. W tym sezonie wygrał cztery wyścigi i ma przewagę 65 punktów nad Alexanderem Rossi.

Grand Prix Wielkiej Brytanii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×