Maurizio Arrivabene potwierdził, że inżynierowie Ferrari przygotowali zmodernizowaną jednostkę napędową, która zadebiutuje podczas wrześniowego Grand Prix Włoch. Zespół mimo tego może mieć problem na długich prostych. [ad=rectangle]
- Wiemy, że charakterystyka toru Monza jest podobna do Spa i Barcelony, które nie są odpowiednie dla naszego bolidu - powiedział Arrivabene.
- Przykro mi tym bardziej, że to jest Grand Prix Włoch, ale muszę być realistą - dodał. - Nie mam zamiaru oszukiwać naszych fanów - wolę mówić rzeczy takimi jakie są.
Ferrari mimo wszystko liczy na to, że poprawiony silnik da impuls w dalszej fazie sezonu. - Wykorzystaliśmy w minimalnym stopniu "żetony" przyznane na rozwój silnika, ale jest ich tak mało, że nie warto mówić o "super jednostce napędowej" - powiedział Arrivabene.