Nie od dziś wiadomo, że Kimi Raikkonen lubi imprezować i nie odmawia alkoholu. Zdarza mu się nawet zabawić podczas weekendów F1. Nie dziwi więc fakt, że kierowca Scuderia Ferrari został twarzą napoju alkoholowego w Finlandii o nazwie "Iceman Long drink".
[ad=rectangle]
Natomiast Martin Whitmarsh wziął w obronę fińskiego kierowcę, znanego z luzackiego podejścia do życia jak i sportu. - Kimi lubi się zabawić i wypić alkohol, ale w rzeczywistości jest znacznie bardziej zdyscyplinowany do treningu, niż większość ludzi jest w stanie to sobie wyobrazić. Tak naprawdę, to jeden z najinteligentniejszych kierowców w stawce - powiedział dla "Motor Sport Magazine".
Kilka dni temu potwierdzono, że Kimi Raikkonen po wielu tygodniach spekulacji, nadal będzie reprezentował barwy Ferrari. Aktualnie Fin ma na swoim koncie 82 punkty, co daje mu 4. pozycję w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata Formuły 1.
