Czas na najdłuższy wyścig w kalendarzu F1 - zapowiedź Grand Prix Singapuru

Już w najbliższy weekend oczy wszystkich będą zwrócone na Lewisa Hamiltona. Anglik w Singapurze może rozpocząć swój poza europejski marsz po trzecie mistrzostwo w karierze.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
GP Singapuru / GP Singapuru

W GP Singapuru jeden z najstarszych rekordów Formuły 1 może zostać wyrównany. Lewis Hamilton stanie przed szansą zdobycia ósmego pole position z rzędu. Taki wynik w latach 1988-1989 ustanowił legendarny Ayrton Senna. Warto dodać, że Hamilton w tym sezonie tylko raz przegrał kwalifikacje (!). Na torze Marina Bay Street Circuit mogą mu zagrozić kierowcy Ferrari, tak jak to było na torze Monza dwa tygodnie lub Nico Rosberg, który ma mieć poprawiony silnik w Singapurze.

Dla Niemca może to być jedna z ostatnich szans, aby liczyć się jeszcze w walce o tytuł. Rosberg jednak w Singapurze użyje czwartego silnika w tym sezonie. Każda kolejna wymiana będzie oznaczała karę cofnięcia na starcie. - Do następnych siedmiu wyścigów podejdę z nastawieniem, że nie mam nic do stracenia. Będzie maksymalny atak, nie będzie odpuszczania - zapewnia wicelider "generalki".
Czy w tym roku również zobaczymy szczęśliwego Hamiltona? / fot. Pirelli Czy w tym roku również zobaczymy szczęśliwego Hamiltona? / fot. Pirelli
Obiekt Marina Bay będzie gościł kierowców F1 po raz ósmy. Pierwszy wyścig odbył się w roku 2008. Jest to wyjątkowe Grand Prix, bowiem odbywa się ono przy sztucznym oświetleniu. Na tym torze zwycięstwa odnieśli tylko trzej kierowcy - Fernando Alonso (2), Lewis Hamilton (2), Sebastian Vettel (3). Ciekawostką jest fakt, że Hiszpan każde zawody kończył w punktach. Ciemną stroną wyścigu w Singapurze nadal jest sezon 2008, kiedy to Alonso wygrał wyścig po starcie z 15. lokaty. Później okazało się, że Nelson Piquet Jr specjalnie rozbił swój bolid do ustawionej strategii dla Hiszpana. Z kolei przynajmniej raz w każdym wyścigu na torze pojawiał się samochód bezpieczeństwa. W sumie wyjeżdżał dziesięć razy.

Cechą charakterystyczną singapurskiego toru są 23 zakręty - najwięcej ze wszystkich obecnych obiektów w kalendarzu. Jedno okrążenie liczy 5,065 kilometrów, ale budowa oraz częstotliwość wyjazdu Safety Car sprawia, że wyścig prawie zawsze trwa dwie godziny. "Najkrótsze GP" na Marina Bay trwało 1 godzinę i 56 minut. Walka w sobotnich kwalifikacjach również jest bardzo ważna. Pięciu kierowców z pole position wygrało potem wyścig (71 procent).

Patrząc na aktualną formę, to Lewis Hamilton jest obecnie największym faworytem tegorocznego wyścigu w Singapurze. Z pewnością zagrożeniem może być Sebastian Vettel o ile silnik Ferrari będzie również konkurencyjny jak na Monzy. Kluczem jednak będzie wygranie kwalifikacji, bowiem na Marina Bay trudno o wyprzedzanie.

Rozkład jazdy w Grand Prix Singapuru:

Piątek:
1. trening 12:00
2. trening 15:30

Sobota:
3. trening 12:00
kwalifikacje 15:00

Niedziela:
wyścig 14:00

Kto wygra Grand Prix Singapuru

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×