Będzie sensacyjna zmiana w składzie Renault?

Pastor Maldonado dotąd pewny swojego miejsca w stawce Formuły 1 może wypaść z gry. Renault rozważa bardzo poważnie rozstanie się z kierowcą z Wenezueli.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
PAP / PAP

Nie jest tajemnicą, iż Pastor Maldonado przez lata utrzymywał miejsce w Formule 1 dzięki wsparciu państwowego koncernu naftowego z Wenezueli - PDVSA. Spekulowano, że kierowca Lotusa wnosił rocznie dzięki swoim sponsorom nawet 50 milionów dolarów do budżetu stajni z Enstone.

W grudniu poprzedniego roku Lotus został oficjalnie przejęty przez Renault, które w sezonie 2016 wystawi swój fabryczny zespół w F1. Francuska stajnia poinformowała, że więcej szczegółów na temat nowego ekipy zostanie ujawnionych w lutym. Nieoficjalnie mówi o zmianie składu kierowców.

Pastor Maldonado nie może być już pewny swojej pozycji głównie z powodu konfliktu politycznego wokół osoby prezydenta Wenezueli Nicolasa Maduro. To właśnie za zgodą głowy państwa PDVSA mogło przeznaczać publiczne pieniądze na wsparcie kierowcy. Renault rozważa jednak zerwanie współpracy i poszukuje nowych sponsorów.

O miejsce w zespole nie musi się za to martwić były mistrz serii GP2 Jolyon Palmer. Brytyjczyk ma wreszcie dostać szansę debiutu jako kierowca wyścigowy w Formule 1.

Tymczasem jednym z kandydatów do zastąpienia Maldonado jest były kierowca McLarena - Kevin Magnussen. Duńczyk był widziany w ubiegłym tygodniu w fabryce stajni w Enstone.

Czy Pastor Maldonado zasługuje na miejsce w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×