Michelin chce być w Formule 1 pod jednym warunkiem. Bolidy muszą zostać wyposażone w 18-calowe obręcze kół. Podczas konkursu zarówno francuski koncern oraz Pirelli spełniły wszystkie wymogi, ale nie zmieniono zasad odnośnie obręczy - nadal wynoszą 13 cali. Stąd wybór padł ponownie na włoskiego dostawcę.
- Mimo wszystko, nadal się interesujemy F1 - powiedział Pascal Couasnon, dyrektor motorsportu Michelin dla "Autosport".
- Nie zmienimy naszego stanowiska. Jednak może się to zmienić, jeśli F1 straci dla nas sens. Jeśli będziemy powoływać się na ducha wyścigu plus połączenie tego z obecną technologią, to będzie w porządku. Jednak Formuła 1 musi przejść na 18-calowe koła.
- Pewnego dnia i tak do tego dojdzie. Jeśli chce się przenieś technologie z toru na ulicę, to muszą być podobieństwa między tymi produktami - zakończył.