Renault po rozstaniu z Pastorem Maldonado zatrudniło w roli kierowcy wyścigowego Kevina Magnussena. 23-letni Duńczyk nie był jednak numerem jeden na liście życzeń zespołu wracającego do Formuły 1.
Dyrektor wyścigowy francuskiej stajni, Frederic Vasseur przyznał, że marzył o zatrudnieniu ubiegłorocznego mistrza GP2, Stoffela Vandoorne.
- Mogliśmy o nim zapomnieć - przyznał na łamach La Derniere Heure Vasseur. - Ma ważny kontrakt z McLarenem i zespół ani myślał z niego rezygnować.
- Szukaliśmy więc wśród wolnych kierowców. Nasza uwaga skupiła się na Kevinie - dodał.
Wcześniej prezes Renault, Carlos Ghosn nie zaprzeczył, że chętnie widziałby w swoim zespole Fernando Alonso, również związanego kontraktem z McLarenem.