Będą poprawki silnika Ferrari przed GP Australii

Jednostka napędowa używana przez Ferrari podczas testów w Barcelonie zostanie usprawniona jeszcze przed pierwszym wyścigiem, twierdzi szef jednego z klientów zespołów stajni z Maranello, Gene Haas.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
AFP

Po zmianie przepisów, zespoły F1 zyskały większą swobodę w zakresie rozwoju jednostek napędowych na przestrzeni całego roku. Ferrari postanowiło więc przygotować na testy w Hiszpanii odrębne silniki.

Na niecały miesiąc przed rozpoczęciem sezonu włoscy inżynierowie będą mieli za zadanie przygotować jednostkę napędową w wyższej specyfikacji. Plany Ferrari zdradził Gene Haas, którego zespół korzysta z włoskich silników.

- Z tego co mi wiadomo, jednostki jakich używamy w Barcelonie nie są tymi, które będą w bolidach w Melbourne - powiedział Haas. - To tylko pakiet testowy, więc silniki ulegną pewnym modyfikacjom.

Zapytany czy jego zespół otrzymał tę samą specyfikację na testy w Hiszpanii, co fabryczny zespół, odparł: - Dokonali wielu zmian po zakończeniu sezonu i według nich używamy zupełnie nowej jednostki.

- Podejrzewam, że wszystkie silniki jakie przywieźli do Barcelony różnią się od siebie. Chcą abyśmy wykonali jak największą ilość okrążeń , by później wykorzystać te dane do wyeliminowania błędów - dodał Haas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×