Od sezonu 2016 jeszcze bardziej zaostrzono przepisy odnośnie przekazywania komunikatów kierowcom podczas trwania wyścigu. Zawodnicy mają już ograniczone rozmowy przez radio lub są one bardzo dobrze zakodowane. W Australii Scuderia Ferrari miało zdaniem jednego z rywali użyć komunikatu zaszyfrowano na tablicy pokazywanej na prostej start-meta.
Jednak FIA po swoim śledztwie oświadczyła że nie było w tym nic złego. Komunikat, który brzmiał "3,2 - LFS6 - P1" miał ostrzec kierowcę o problemach ze standardowym ECU w związku z wypadkiem Fernando Alonso i niewymuszonej przerwy w tych okolicznościach. Kilka zespołów miało przez to problem z przeliczeniem paliwa w boldzie. FIA stwierdziła, że ten przekaz był legalny.
Podobno problem z ECU miał także McLaren, co potwierdził Eric Boullier.