W rozmowie z dziennikarzami Daniił Kwiat wyjaśnił w jaki sposób dwukrotnie uderzył w samochód Sebastiana Vettela. - Nie spodziewałem się, że zwolni tak bardzo. - tłumaczył. - Zacząłem wciskać pedał hamulca, ale nie mogłem wiele zrobić, bo po zablokowaniu kół tracisz kontrolę nad autem.
W całym incydencie ucierpiał także Daniel Ricciardo, w którego uderzył poszkodowany Vettel. Niemiec zakończył wyścig po drugim uderzeniu od Kwiata. - Jechałem dalej za nim i nie widziałem kompletnie nic. On nagle zwolnił i nie miałem czasu, by zareagować - dodał.
Kwiata po zawodach przeprosił wszystkich zawodników zaangażowanych w incydent w drugim zakręcie. - To chyba największy chaos jaki wywołałem po starcie w całej mojej karierze. Nie czuję się z tym dobrze, ale tak czasem bywa - oznajmił.
- Porozmawiamy o tym, tylko tyle nam zostało. Każdy przedstawi swój punkt widzenia i oczywiście łatwo będzie mnie atakować, co pewni każdy z nich zrobi, ale nie mam z tym problemu - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Rajd Argentyny - duże wyzwanie nie tylko dla kierowców
{"id":"","title":""}