- Tym razem Vettel słusznie był zirytowany - przyznał Helmut Marko po GP Rosji, kiedy Daniił Kwiat znów był zamieszany w incydent z niemieckim kierowcą. - Muszę z nim teraz poważnie porozmawiać - dodał.
Krytyka spadła na Rosjanina w złym momencie, ponieważ spekuluje się, że Max Verstappen dołączy do Red Bull Racing na sezon 2017. Kwiat próbował się tłumaczyć z incydentu na torze Soczi. - Nie jestem Supermenem. Nie spodziewałem się, że ktoś zwolni w tak szybkim zakręcie. Nie miałem czasu na reakcję - powiedział w rozmowie z fińskim "MTV".
- Niech Daniił trochę ostygnie. W tygodniu porozmawiamy z nim na temat ostatnich wydarzeń - zakończył Marko.
Kierowcę starał się bronić Christian Horner. - Być może były za duże emocje, bo to jego domowy wyścig. On nadal jest młodym kierowcą, który musi się uczyć - oznajmił w rozmowie z gazetą "Bild".
Ostrzejszy był Niki Lauda. - Na miejscu Vettela chyba bym go zabił. FIA powinno pomyśleć o jakimś ostrzeżeniu - dodał. Na konto Rosjanina po GP Rosji wpadły trzy punkty karne.
ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC