GP Monako: Lewis Hamilton po latach przerwy znów najlepszy!

PAP/EPA
PAP/EPA

Ostatni raz Lewis Hamilton wygrał Grand Prix Monako w sezonie 2008, jeszcze w barwach McLarena. Kolejne miejsce na podium zajął Daniel Ricciardo, a na najniższym stopniu podium stanął Sergio Perez z Force India!

W tym artykule dowiesz się o:

Emocje narastały już przed samym startem. Tor był bardzo mokry przez padający deszcz i postanowiono, że kierowcy wystartują za samochodem bezpieczeństwa na deszczowych oponach. Gdy po kilku okrążeniach zjechał SC, prowadzenie utrzymał Daniel Ricciardo, a za jego plecami zostali Nico Rosberg i Lewis Hamilton. Australijczyk szybko odjechał rywalom, a z tyłu stawki sporo się działo. Jako pierwszy opadł Jolyon Palmer, który stracił panowanie nad swoim bolidem.

Nieznane jak na razie problemy z autem sprawiły, że Hamilton z łatwością poradził sobie z Rosbergiem i zaczął gonić kierowcę Red Bulla. Gdy większość kierowców zaczęła zmieniać opony na przejściowe, mistrz świata nadal pozostał na pełnych deszczowówkach. Jak się okazało była to kluczowa decyzja tego wyścigu w połączeniu z wielkim błędem Red Bull Racing.

Gdy Ricciardo podjechał na swoje stanowisko, mechanicy byli jeszcze w garażu. - Nie wiem co się stało. Zgłaszałem przez radio, że zjeżdżam i zespół potwierdził - powiedział Australijczyk po GP Monako. W czasie trwania wyścigu doszło do jednej kontrowersji, gdy Hamilton bronił się przed Ricciardo popełniając błąd i ściął szykanę. Jednak sędziowie orzekli, że kierowca Mercedesa nie otrzyma kary, co z pewnością nie spodobało się Red Bullowi i Australijczykowi.

Dość sensacyjnie trzecie miejsce dla ekipy Force India. Sergio Perez praktycznie przez większą część wyścigu bronił się przed Sebastianem Vettelem. Punkty zdobył także McLaren Honda, który miał dwóch swoich kierowców w pierwszej "10".

Jak to bywa na ulicznym torze w Monte Carlo, w czasie wyścigu dochodziło do kilku kolizji, a błędy popełniali kierowcy. Tak też było w przypadku niedoświadczonego jeszcze Maxa Verstappena, który popełnił błąd i uderzył w barierę. Do kuriozalnej doszło w sytuacji, gdy Felipe Nasr miał przepuścić Marcusa Ericssona. Szwed nie chciał jednak długo czekać i postanowił zaatakować Brazylijczyka w zakręcie. Na nieszczęście ekipy Sauber F1 Team doszło do kolizji, która wykluczyła z zawodów obu zawodników.

Wyniki wyścigu o Grand Prix Monako:

P.KierowcaZespółCzas/strata
1. Lewis Hamilton Mercedes 1:59:29,133
2. Daniel Ricciardo Red Bull Racing +7,2
3. Sergio Perez Force India +13,8
4. Sebastian Vettel Ferrari +15,8
5.. Fernando Alonso McLaren +85,0
6. Nico Hulkenberg Force India +92,9
7. Nico Rosberg Mercedes +93,2
8. Carlos Sainz Toro Rosso +1 okr.
9. Jenson Button McLaren +1 okr.
10. Felipe Massa Williams +1 okr.
11. Esteban Gutierrez Haas +1 okr.
12. Valtteri Bottas Williams +1 okr.
13. Pascal Wehrlein Manor +2 okr.
14. Romain Grosjean Haas +2 okr.
15. Rio Haryanto Manor +4 okr.
NIESKLASYFIKOWANI
- Marcus Ericsson Sauber
- Felipe Nasr Sauber
- Max Verstappen Red Bull Racing
- Kevin Magnussen Renault
- Daniił Kwiat Toro Rosso
- Kimi Raikkonen Ferrari
- Jolyon Palmer Renault

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Komentarze (5)
avatar
julsonka
6.06.2016
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
it's HAMMERTIME!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 
avatar
Valar Morghulis
30.05.2016
Zgłoś do moderacji
7
5
Odpowiedz
I co nie udało się popsuć bolidu Hamiltona i od razu wygrał za to niemiaszek słabizna nad słabiznami ,to najsłabszy kierowca w stawce f1. 
avatar
AVE STAL
29.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Zieeewwwaaaamm.... wyscig jak wyscig nic ciekawego Kimi sam sie załatwił kierowca z takim doswiadczeniem takie błedy popełnia?? no cóż...nic ciekawego sie nie działo Niger wygrał ze startu lot Czytaj całość
avatar
Włókniarz Forever
29.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Scenariusz wyścigu do przewidzenia - nudy, nudy i jeszcze raz nudy, jedynymi szansami na wyprzedzenie były czyjeś błędy. Strasznie szkoda Ricciardo, bo gdyby nie katastrofalny błąd zespołu, to Czytaj całość