Wyniki zakłamują rzeczywiste tempo Ferrari?

Zdaniem Kimiego Raikkonena brak zwycięstw w pierwszej fazie sezonu zniekształca ocenę potencjału Ferrari, które zbudowało lepszy bolid niż w poprzednim roku.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Kimi Raikkonen w bolidzie AFP / Na zdjęciu: Kimi Raikkonen w bolidzie

Niedzielny wyścig o GP Monako był dla Ferrari najgorszym tegorocznym występem, w którym włoski zespół po raz pierwszy znalazł się poza podium. W ubiegłym roku na tym etapie sezonu stajnia z Maranello miała na koncie jedno zwycięstwo i była traktowana jako największy rywal Mercedesa. Obecnie na drugą siłę w stawce wyrasta Red Bulla.

- Ludzie mówią, że nie radzimy sobie już tak dobrze jak w zeszłym roku - powiedział Kimi Raikkonen. - Jeśli spojrzymy na liczbę zwycięstw, to prawda, ale to nie daje nam szerokiego planu.

- Jestem pewien, że dysponujemy lepszym pakietem niż w ubiegłym roku, ale inne zespoły także się rozwinęły. Nie jesteśmy jednak w miejscu, w którym byśmy oczekiwali - dodał.

ZOBACZ WIDEO Marek Cieślak podziwia Jarosława Hampela: to olbrzymie cierpienie i walka

Niespodziewanie po sześciu rundach liderem w Ferrari jest właśnie Raikkonen, który zgromadził więcej punktów niż Sebastian Vettel, nawet mimo tego, że nie udało mu się dokończyć ostatniego wyścigu w Monako.

- Z mojego punktu widzenia jest rzeczywiście lepiej - przyznał Fin. - Naturalnie ten weekend był fatalny, ale tak czasem bywa. Myślimy już o kolejnym - podsumował.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×