Szefowa Saubera krytykuje zasady panujące w F1

Maciej Rowiński 07 Czerwca 2016, 11:55

Zespoły Sauber i Force India w ubiegłym roku złożyły oficjalną skargę na nieuczciwą konkurencję panującą w Formule 1, co skłoniło Unię Europejską do zbadania struktury zarządzania F1 i systemu dzielenia nagród pieniężnych.

Monisha Kaltenborn nie ukrywa frustracji, że do dzisiaj nic nie zostało w tej sprawie zrobione, podczas gdy takie zespoły, jak Sauber walczą o przetrwanie. - To rozczarowujące, ponieważ nasz sport jest fantastyczny, ale musi się zmienić. Razem z Force India próbowaliśmy do nich doprowadzić, ale nic to nie dało - stwierdziła szefowa Saubera, która zwraca uwagę nie tylko na niesprawiedliwy podział pieniędzy, ale również sposób tworzenia przepisów.

- Każdy wie, w jaki sposób powstają te umowy. Bogate zespoły dyktują kierunek zmian przepisów. Nie chodzi o to, że chcemy to zmienić, tylko dlatego, że nam się to nie podoba, obecne realia po prostu mają ogromny wpływ na rywalizację. To sprawia, że walka nie jest oparta na uczciwych zasadach - dodała Kaltenborn.