Jarosław Wierczuk: wracamy do początku sezonu (felieton)

 Redakcja
Redakcja
Na 10-tym okrążeniu Lewis miał już ponad 5 sekund przewagi nad Rosbergiem i mógł spokojnie kontrolować wyścig. Trzeba bowiem pamiętać, że Lewis wykorzystał już całą dostępną regulaminowo pulę silników. Kolejna zmiana oznaczałaby kary. Mercedes i Hamilton perfekcyjnie zdają sobie z tego sprawę dlatego żywotność silnika jest w jego przypadku kluczowa.

Okrążenia 16-19 to rewelacyjne tempo Verstappena, który bardzo konsekwentnie atakował Rosberga. Holender przejął drugą pozycję przy pierwszej okazji. Minimalny błąd Rosberga w sekwencji zakrętów Becketts okazał się wystarczający. Sam manewr wyprzedzania był nietuzinkowy i odważny. Max przeprowadził bowiem atak po zewnętrznej. Jednak w sensie ewentualnej walki o prowadzenie atak nastąpił dość późno. Na mokrej nawierzchni Red Bull miał bowiem niewielką, ale zauważalną przewagę, a Rosberg po prostu blokował Verstappena. Dzięki temu mógł uciec Hamilton.

Ton rywalizacji pomiędzy Red Bullem, a Mercedesem zmienił się po 20-tym okrążeniu. Na przesuszonym, lecz nadal śliskim torze Mercedes ma znacznie większy potencjał. Ten etap wyścigu był zresztą kluczowy. Właśnie około 20-tego okrążenia większość czołówki wymieniła opony na tzw. slicki, czyli gładkie. Strategia była przy tym mocno otwarta bowiem przy użyciu opon deszczowych w trakcie wyścigu nie ma konieczności jazdy na dwóch mieszankach opon gładkich. Według regulaminu można było zatem dokończyć wyścig na pierwszym zestawie opon typu slick. Dla wielu kierowców ta wymiana przy podsychającym torze okazała się mocno problematyczna. Warunki były bowiem bardzo specyficzne. Tor w pierwszej fazie szybko podsychał, ale później przez niemal cały wyścig był częściowo mokry. Taki stan prowokował błędy. Zarówno Vettel jak i Rosberg czy Verstappen nie uchronili się od drobnych pomyłek. I to było z całą pewnością największym wyzwaniem tego Grand Prix. Naturalna kontrola samochodu w zmieniających się warunkach. W tej kategorii wyraźnie brylował Hamilton. Faktycznie nikt go bezpośrednio nie atakował i od startu był w stanie kontrolować wyścig, ale całkowicie bezbłędna jazda w tak specyficznych warunkach robi wrażenie.

Im tor stawał się bardziej suchy szanse Rosberga na drugie miejsce rosły. Na 39-ym okrążeniu Niemiec wyprzedza Verstappena po bardzo ciekawej i długiej walce. Ta rywalizacja to, poza nietypowymi warunkami na pewno główny punkt wyścigu. Holender zrobił wszystko co było możliwe, aby utrzymać drugie miejsce, ale nadwyżka prędkości Mercedesa okazała się zbyt ewidentna. Jednak do ostatnich metrów wyścigu, a nawet później walka o 2-gie miejsce nie była przesądzona. Rosberg dostał bowiem informację o problemach ze skrzynią biegów na 5 okrążeń przed metą. Niemiec nie mógł używać 7-ego biegu. W efekcie Verstappen zaczął się bardzo szybko zbliżać. Nie zdołał co prawda wyprzedzić Nico jednak po wyścigu wszczęto postępowanie w sprawie zabronionej komunikacji radiowej z Rosbergiem. Niemiec potencjalnie może więc cały czas stracić 2-gą pozycję.

W sensie punktacji Grand Prix Wielkiej Brytanii to w zasadzie powrót do początku sezonu. Różnica punktowa pomiędzy Rosbergiem, a Hamiltonem to aktualnie jedynie 4 punkty.

Jarosław Wierczuk - były kierowca wyścigowy. Ścigał się w Formule 3000, Formule 3, Formule Nippon oraz testował bolid Formuły 1. Obecnie Prezes Fundacji Wierczuk Race Promotion, której celem jest promocja i pomoc młodym kierowcom.

Strona fundacji Wierczuk Race Promotion

Profil Fundacji Wierczuk Race Promotion na Facebooku

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×