W końcówce wyścigu o GP Węgier, Sebastian Vettel zdołał zniwelować całkowicie kilkusekundową stratę do Daniela Ricciardo i był blisko wyprzedzenia Australijczyka.
Przeprowadzenie udanego manewru na tak ciasnym torze i przy tak świetnym przeciwniku graniczyło jednak z cudem.- Myślę, że byliśmy dużo szybsi, ale dobrze wiemy, że to są Węgry i tu nie wystarczy, że jesteś szybszy - powiedział Vettel.
- Mieliśmy świeższe opony i wiedzieliśmy, że dogonimy ich pod koniec, ale wyprzedzanie to inna sprawa Wyścig potwierdził, że kwalifikacja z lepszej pozycji, bardzo ułatwiłaby nam życie podczas zawodów - dodał.
Ferrari w trzecim kolejnym wyścigu zgromadziło na swoim koncie mniej punktów niż Red Bull Racing. Austriacki zespół zbliżył się już na punkt do stajni z Maranello w walce o drugą pozycję w klasyfikacji producentów.
ZOBACZ WIDEO Stephane Antiga tłumaczy, dlaczego nie powołał Marcina Możdżonka