Amerykanin odmówił zespołowi F1

Alexander Rossi nie przyjął propozycji Manor Racing, który chciał pozyskać Amerykanina na pozostałe wyścigi sezonu 2016.

Manor Racing w trakcie kilkutygodniowej przerwy w F1 musi znaleźć zawodnika, który poprowadzi jeden z bolidów w drugiej części sezonu. Dotychczasowy kierowca Rio Haryanto walczy o zebranie środków potrzebnych na start w dalszej fazie mistrzostw.

Ofertę jako pierwszy otrzymał Alexander Rossi, który wystąpił w 5 z 7 ostatnich wyścigów sezonu 2015, lecz nie dostał szansy przed obecną kampanią.

- Moi menadżerowie są w stałym kontakcie z Manorem i wiem o tym, że jest szansa startów w F1 w tym roku - powiedział kierowca z USA.

- Długo zastanawialiśmy się nad tą propozycją, ale odmówiłem z powodu ważnego kontraktu w IndyCar. Mam wiele szacunku do Manora, że zaproponował mi jako pierwszemu tę posadę - dodał.

24-latek przyznał, że nie kończy definitywnie przygody z F1, a przed sezonem 2017 ma już konkretne propozycje zarówno z IndyCar jak i F1. - Rozmawialiśmy z Manorem, ale pojawił się również inny zespół, który wyraził zainteresowanie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Historia zatoczy koło? Szansa przed Majką i Niewiadomą (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: