Lewis Hamilton na przerwę wakacyjną w Formule 1 udał się jako lider klasyfikacji mistrzostw. Broniący tytułu kierowca podkreślał jednak, że nie czuje się prawdziwym liderem ze względu na problemy techniczne z silnikiem na początku sezonu. Podczas GP Belgii Brytyjczyk używał już piątej turbosprężarki oraz generatora energii cieplnej. Jasne było, że niedługo będzie musiał skorzystać z podzespołów z nadprogramowej puli i w konsekwencji przyjąć karę cofnięcia na stracie wyścigu.
Mercedes zdecydował się na ten ruch podczas GP Włoch (4 września). - Dlaczego wybraliśmy Monzę? Chcemy zminimalizować straty związane z przesunięciem na starcie, a na tym torze łatwiej się wyprzedza i można odrobić straty - tłumaczył Toto Wolff, szef mistrzowskiego zespołu.
ZOBACZ WIDEO Arkadiusz Perin: Maja wystrzeliła z całą petardą, którą miała (źródło TVP)
{"id":"","title":""}