Dotychczas Nico Rosberg musiał dojeżdżać za plecami Lewisa Hamiltona i to mu się udawało w GP USA oraz GP Meksyku. Musi tak robić do końca sezonu, bo w przypadku zwycięstw Brytyjczyka, i tak będzie świętował tytuł. Jednak podczas GP Brazylii Niemiec może sobie zapewnić tytuł nie spoglądając na wynik kolegi zespołu.
Wygrana Rosberga za dwa tygodnie na torze Interlagos sprawi, że bez względu na rezultaty Hamiltona będzie on mógł świętować mistrzostwo świata. Obecnie Niemiec ma 19 punktów przewagi, więc w przypadku zwycięstwa w Brazylii, do Abu Zabi udałby się jako najlepszy kierowca sezonu 2016 z 26 oczkami przewagi.
Taki rezultat jest bardzo możliwy. W ostatnich dwóch latach bezkonkurencyjny w Brazylii był właśnie Rosberg, który w roku 2014 i 2015 wygrał kwalifikacje, a następnie na pierwszym miejsc dojechał do mety. Gorzej wygląda statystyka Hamiltona w GP Brazylii. Brytyjczyk zdobył na Interlagos tylko jedno pole position, a nie wygrał jeszcze nigdy.
ZOBACZ WIDEO Słynni sportowcy na zdjęciach z dzieciństwa. Rozpoznasz ich?