W przyszłym tygodniu po zawodach o GP Abu Zabi Felipe Massa pożegna się oficjalnie z Formułą 1. Pięknym zwieńczeniem kariery Brazylijczyka byłoby odjechanie ostatniego wyścigu przed własną publicznością, lecz tor Interlagos od kilku lat nie jest już rundą kończącą czempionat.
- Trudno mi zrozumieć, że przed nami jeszcze jeden wyścig, bo czuję się jakby ten, był moim ostatnim - przyznał Massa, który w Sao Paulo od piątku jest gorąco wspierany przez publiczność, namawiającą go do tego, by pozostał w sporcie.
- Wciąż cieszę się z decyzji jaką podjąłem i naprawdę patrzę z radością w przyszłość. Nie mam żadnych wątpliwości - zapewnił.
Brazylijczyk docenia wsparcie kibiców jednocześnie żałując, że Williams prezentuje się z nie najlepszej strony, co uniemożliwia mu efektowne pożegnanie z ojczyzną.
- Przykro mi, że nie udało osiągnąć dla nich lepszego wyniku podczas kwalifikacji - powiedział.
- Naprawdę liczyłem, że awans do Q3 przyjdzie łatwo i uda się wykonać bardzo dobre okrążenie. Bolid nas jednak zaskoczył, nie był tak konkurencyjny - dodał Massa.
ZOBACZ WIDEO Karolina Kowalkiewicz: w 2017 roku pas będzie mój