W ostatnim wywiadzie dla "BBC" były dyrektor techniczny Ferrari - Ross Brawn przerwał milczenie o stanie zdrowia Michaela Schumachera, który w wyniku wypadku na nartach w 2013 roku doznał rozległych obrażeń głowy. Brytyjczyk uspokoił fanów niemieckiego zawodnika zapewniając, że u 47-latka można dostrzec ''zachęcające sygnały".
Ross Brawn w rozmowie z ''The Guardian" postanowił sprecyzować swoją wcześniejszą wypowiedź mówiąc, że nie zamierza sugerować, iż rehabilitacja Schumachera idzie w dobrym kierunku.
- Zacytowano mnie kiedy mówiłem, że jego stan zdrowia się poprawia, a to nie było do końca to, co miałem naprawdę na myśli. Rodzina przeprowadza rekonwalescencję w prywatnych warunkach i muszę to uszanować - zaświadczył.
- Nie chcę komentować jego kondycji. Jedyne co mogę powiedzieć to to, że jesteśmy pełni ogromnej nadziei, że w którymś momencie zobaczymy Michaela takiego, jakiego dotychczas znaliśmy.
Zapytany przez gazetę o to, czy w dalszym ciągu odwiedza najbardziej utytułowanego kierowcę Formuły 1 odpowiedział: - Tak, robimy to, widzimy się z nim. Mamy nadzieję i modlimy się o to, że któregoś dnia on powróci do zdrowia - dodał.
ZOBACZ WIDEO Łukasz Teodorczyk: Brakowało trochę zgrania (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}