Spekulacje na temat przyszłości Sergio Pereza w Red Bull Racing nie ustają po nieudanym sezonie 2024. Wieloletni sponsor meksykańskiego kierowcy, Telmex, opublikował w mediach społecznościowych wpis, który może sugerować zmiany w karierze 34-latka.
W ostatnich doniesieniach pojawiły się informacje, że Sergio Perez może opuścić Red Bulla po słabym sezonie. Meksykanin jest jedynym kierowcą z czołowej ekipy, który nie wygrał ani jednego wyścigu w Formule 1 w roku 2024. Mistrzostwa zakończył dopiero na ósmym miejscu, mając aż 285 punktów mniej niż Max Verstappen.
Meksykanin dołączył do Red Bull w 2021 roku, zastępując Alexandra Albona. Następnie przedłużył kontrakt o dwa lata (2025-2026) na początku tegorocznej kampanii. Ten ruch miał zwiększyć pewność siebie Sergio Pereza i pomóc mu w występach w F1, ale prolongata umowy nie podziałała motywująco.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ posłał "bombę"! Bramkarz był bez szans
Sergio Perez od lat wspierany jest przez Telmex, firmę telekomunikacyjną, której właścicielem jest Carlos Slim. Slim finansował karierę Pereza od czasów juniorskich aż po F1 i jego przygodę z Red Bullem.
W mediach społecznościowych firmy Telmex pojawił się post, który podsumowuje cztery lata Pereza w Red Bullu, co może być potencjalnym "pożegnaniem" przed oficjalnym ogłoszeniem decyzji zespołu. Wpis ten wzbudził spekulacje na temat przyszłości Pereza w F1.
Perez ma obecnie prowadzić rozmowy z Red Bullem ws. warunków wcześniejszego zakończenia współpracy. Podpisany przed paroma miesiącami kontrakt miał gwarantować 34-latkowi co najmniej 16 mln dolarów, a także wsparcie ze strony części meksykańskich sponsorów. Dlatego kierowca obecnie walczy o jak najwyższą rekompensatę za wcześniejsze zakończenie współpracy.
Kilka źródeł z padoku F1 twierdzi, że oficjalnego komunikatu Red Bulla ws. Pereza należy się spodziewać jeszcze w tym tygodniu - zespół z Milton Keynes chce, aby sprawa była jasna przed Bożym Narodzeniem.