Wraz z poprzednią gruntowną zmianą w regulaminu w Formule 1, nastała era dominacji Mercedesa. Niemiecki zespół od 2014 roku wygrał 50 z 58 wyścigów.
Ross Brawn, który położył podwaliny pod sukces Mercedesa jako jego szef, uważa, że w przyszłym roku może ponownie dojść do supremacji jednego teamu, który najlepiej wykorzysta zmianę regulaminu.
- Ten kto najlepiej zinterpretuje przepisy może mieć znaczną przewagę nad konkurencją - powiedział Brawn.
- Rzeczywistość jest taka, że im dłużej regulamin pozostaje niezmieniony, to zespoły zbliżają się do siebie. Obecnie wciąż wygrywa Mercedes, ale rywale zaczynają deptać mu po piętach. Gdyby nie doszło do zmiany przepisów, to konkurencja za rok byłaby jeszcze bliżej - dodał.
Według Brawna faworytami do mistrzostwa w sezonie 2017 mogą być Mercedes i Red Bull Racing, który przyczynił się do reformy regulaminu. - Naciskali najmocniej na zmiany, dlatego zawsze powtarzam, że element polityki jest istotny w F1.
- Nie lekceważmy jednak Mercedesa. W stawce mamy cztery zespoły z niemieckimi silnikami, ale wygrywa tylko jeden. Powód jest prosty: to dobry zespół i dobry bolid - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Świetny rok Nawałki. "Dobrze, że to Polak, w końcu nie musimy mieć kompleksów"