Jako główny powód zakończenia swojej kariery, Nico Rosberg oznajmił, że po zdobyciu mistrzostwa świata osiągnął wszystko o czym marzył od dzieciństwa. Dodatkowo sezon 2016 kosztował go sporo wysiłku psychicznego.
- Nigdy się nie poddaję. Więc gdybym skończył ten sezon na drugim miejscu, z pewnością byłbym w przyszłym roku w F1 - przyznał Rosberg.
- Sezon 2016 był niezwykle intensywny. Cztery ostatnie wyścigi były nie do opisania - dodał.
- Grand Prix Abu Zabi było wyczerpujące pod względem psychiki. Nigdy takiego czegoś nie przeżyłem. Z jednym wyjątkiem - kiedy obserwowałem żonę w trakcie porodu. Wtedy to był zupełnie inny poziom. Jeśli chodzi o psychikę, był to najgorszy sezon w karierze - zakończył Rosberg.
ZOBACZ WIDEO Natalia Partyka: moje życie pokazuje, że niemożliwe nie istnieje