Potwierdzenie Valtteriego Bottasa jako nowego kierowcy Mercedesa według brytyjskich mediów jest już tylko formalnością. Ostatnią przeszkodą na drodze do tego jest znalezienie następcy Fina w Williamsie.
Zespół z Grove poszukując nowego kierowcy miał w pierwszej kolejności zwrócić się do Jensona Buttona. Mistrz świata z 2009 roku odmówił jednak, chcąc uszanować swój kontrakt z McLarenem, gdzie w przyszłym roku będzie pełnił rolę ambasadora i kierowcy testowego.
Odmowa Brytyjczyka postawiła Williamsa w trudnym położeniu. Drugim kierowcą teamu został ogłoszony już kilkanaście tygodni temu 18-letni Lance Stroll. Sponsor tytularny zespołu firma Martini z powodów biznesowych wymaga, by drugi bolid objął kierowca powyżej 25. roku życia.
Williams chce więc namówić na powrót do Formuły 1 Felipe Massę. 35-latek żegnał się ze sportem w ostatnim miesiącu, po tym jak we wrześniu potwierdził zakończenie kariery.
ZOBACZ WIDEO Bóg, futbol, Borussia. Polak, który zatrzymał papież
W tej chwili zawodnik przebywa na wakacjach ze swoją rodziną. Po powrocie Williams zaprosi Massę na rozmowy w sprawie odnowienia kontraktu.
Spekuluje się, że Brazylijczyk może otrzymać znaczącą podwyżkę. Za swój ostatni sezon w F1 Massa skasował około 4 milionów euro. Teraz przy wsparciu Martini, Williams chce zaoferować zawodnikowi ponad 6 milionów.