Podczas przedsezonowych badań, praktycznie bezawaryjna okazała się jednostka napędowa od włoskiego producenta. Zarówno Scuderia Ferrari oraz Haas F1 Team na koniec dnia zawsze byli w czołówce. Bardzo zadowolony jest zwłaszcza amerykański zespół, które wychwalał silnik Ferrari.
- Jeżeli chodzi o silnik i skrzynię biegów, to mieliśmy praktycznie bezproblemowe testy. Nie musieliśmy wcale wymieniać jednostki - powiedział Gunther Steiner, szef Haasa.
Oczywiście nie wszystko było idealne na testach, jednak mimo to amerykański zespół był zadowolony po czterech dniach jazdy nowym bolidem. - Dwa razy pojawił się problem z elektroniką, ale miało to związek z oprogramowaniem, a nie usterką mechaniczną. Moim zdaniem Ferrari wykonało fantastyczną pracę - dodał.
Steiner w rozmowie dla "Motorsport" nie mógł przestać wychwalać tegorocznej specyfikacji silnika. - Jednostka Ferrari jest niesamowita i także niezawodna. Jeżeli spojrzymy na resztę ekip, to mieli z tym trochę problemów. W porównaniu do poprzedniego roku, Ferrari dokonało dużego postępu - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Włodzimierz Szaranowicz dla WP SportoweFakty: Skoki Polaków były jak z matrycy