O możliwej zmianie dostawcy na Hondę spekulowano już kilka miesięcy temu. Jednak wtedy swoje weto zgłosił McLaren, który chciał mieć japońskiego producenta na wyłączność. Dlatego Sauber F1 Team zdecydował się na kontynuację współpracy z Ferrari.
Jednak coraz częściej mówi się o umowie z Mercedesem. Po przejściu Pascala Wehrleina, który należy do programu niemieckiego zespołu szanse są dużo większe. Ekipa z Hinwill mogłaby liczyć na dostawę silników Mercedesa po niższych kosztach, tak jak rok temu skorzystał na tym Manor Racing.
Sauber musi spieszyć się z decyzją, która powinna być podjęta w najbliższym czasie. Zgodnie z Regulaminem Sportowym, zespoły muszą powiadomić FIA o dostawcy silnika na sezon 2018 do 6 maja.
- Prowadziliśmy rozmowy z Hondą. Nasza sytuacja odnośnie silników jest otwarta. Mamy kilka opcji - przyznała Monisha Kaltenborn w rozmowie z "Motorsport".
ZOBACZ WIDEO Himalaista Adam Bielecki: nawet jeśli urwie mi nogę, do końca będę walczył o życie