Max Verstappen ma nadzieję, że wrócą silniki V10

Kierowca Red Bull Racing chciałby, aby w Formule 1 znów były silniki V10. Obecne jednostki napędowe są krytykowane za brak odpowiedniej mocy oraz nie robią takiego hałasu, do którego przyzwyczajeni są kibice oraz zawodnicy.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL

W piątek w Paryżu odbyło się posiedzenie FIA z producentami silników. Ustalono, że w Formule 1 po sezonie 2020 pojawia się nowe jednostki napędowe. Mają być głośniejsze oraz tańsze. Na razie będą trwały prace nad regulacjami nowych jednostek napędowych.

Jean Todt uważa, że powrót do silników V10 lub V12 nie byłby pozytywnie przyjęty przez globalną społeczność, ale inaczej uważa Max Verstappen.

- Myślę, że byłoby bardzo dobrze mieć silnik V10 lub coś podobnego z pięknym, głośnym dźwiękiem - powiedział kierowca Red Bull Racing dla "Motorsport". - Obecne silniki są dobre dla nas, ale myślę, iż dla fanów nie są już imponujące. Zwłaszcza w porównaniu do jednostek napędowych V10 i V12 - dodał.

Silniki V10 po raz ostatni używane były w Formule 1 podczas sezonu 2005. Następnie zastąpiły je V8 do końca roku 2013. Ostatnio coraz bardziej promowane są jednostki elektryczne.

- Mam nadzieję, że w Formule 1 jak najdłużej będą silniki benzynowe. Takie, które są w stanie zrobić trochę hałasu - zakończył Verstappen.

ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze
Jakie silniki powinny być w F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×