Po zakończeniu wyścigu, Sebastian Vettel był zły i gestykulował w kierunku Felipe Massy, który blokował Niemca na ostatnim okrążeniu. - On zawsze lubi ponarzekać - powiedział Brazylijczyk.
Kierowca Ferrari stwierdził, że Massa zrobił Valtteriemu Bottasowi przysługę. - Przede wszystkim z łatwością przepuścił Valtteriego. Ja miałem trudniej, co kosztowało mnie trochę czasu. Tak to jest z dublowanymi kierowcami. Zrobił więc mu podwójną przysługę - przyznał Vettel.
Niemiec stwierdził, iż miał sporo czasu na dogonienie kierowcy Mercedesa, ale Bottas również jechał świetnym tempem. - Od momentu mojego wyjazdu, notowałem dobre czasy. Na 10 okrążeń przed końcem byłem blisko uruchomienia DRS. Udało mi się dopiero na ostatnim "kółku".
Ostatecznie plan ataku został pokrzyżowany przez Massę, ale Vettel nie zwala winny na kierowcę Williamsa. - Początkowo byłem trochę zły. Wydawało mi się, iż mam Valtteriego pod kontrolą. Jednak nawet przy użyciu DRS, ciężko było się do niego zbliżyć - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Ciężki nokaut na gali Kickboxing Talents!