Problemy z prawem właściciela Force India nie wpłyną na zespół?

PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Bolid Force India
PAP/EPA / DIEGO AZUBEL / Bolid Force India

Zastępca głównego szefa Force India, Bob Fernley przekonuje, że zespół F1 z indyjską licencją w żaden sposób nie odczuł na sobie afery wokół jego właściciela Vijaya Mallya.

Vijay Mallya został aresztowany przez brytyjską policję w połowie kwietnia pod zarzutem oszustw podatkowych. Indyjczyk opuścił wiezienie dzień później za kaucją, ale władze jego rodzimego kraju wciąż oczekują jego ekstradycji, by postawić go przed własnym sądem.

W tle afery związanej z biznesami Mallya, z powodzeniem funkcjonuje jego zespół F1 - Sahara Force India F1 Team. - Osoba Vijaya od zawsze była obiektem wielu spekulacji i nigdy nie miało to wpływu na zespół - zapewnił Bob Fernley. - Nowy epizod, który pojawił się w mediach, również nie dotknie naszego teamu - dodał.

Na początku maja pojawiły się jednak spekulacje, że stajnia z bazą w Silverstone może zostać sprzedana właścicielom projektu "Brabham", którzy chcieliby powrotu słynnego zespołu do F1. Za kulisami mówi się zaś, iż Force India od ponad roku szuka kupca na swoje akcje, by przynajmniej w części pokryć długi zaciągnięte w indyjskich bankach przez Mallya'ę.

Force India notuje w tym sezonie najlepszy początek MŚ od 2014 roku, punktując podwójnie w każdym z dotychczasowych czterech wyścigów.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 62. Ryszard Pawłowski z nagrodą "Wiecznie Młodzi". Podejmie kolejne duże wyzwanie w Himalajach [5/5]

Komentarze (0)