Zespół z Brackley jest otwarty na pomoc japońskiemu koncernowi jednostek napędowych, który od trzech lat od powrotu do F1 nie jest w stanie zapewnić McLarenowi niezawodnego silnika.
Choć do żadnych ostatecznych ustaleń co do warunków współpracy nie doszło, Force India podczas trwającego weekendu w Barcelonie przyznało, że nie popiera takiej formy partnerstwa.
- Jako zespół, który nie tylko płaci za jednostki napędowe, ale także ma swój wkład finansowy w ich rozwój, bylibyśmy niezadowoleni z dzielenia się tą technologią z inną ekipą, która jest dla nas konkurentem - powiedział Bob Fernley.
Z kolei szef Mercedesa - Toto Wolff odmówił udzielenia informacji na temat szczegółów rozmów z Hondą, ale zapewnił, że żadne porozumienie nie doszło jeszcze do skutku.
- Nie współpracujemy z Hondą, aktualnie sytuacja posiada status quo. Dopóki to się nie zmieni nie chcę przyczyniać się do powstania plotek, które są fałszywe i szkodliwe dla Hondy ze względu na tworzenie się sprzeciwu ze strony innych ekip i pozostałych zainteresowanych - przyznał Austriak. - Honda jest istotną częścią Formuły 1. Nie mam wątpliwości, że dojdą do poziomu, jakiego oczekują - zakończył.
Czy Hamilton i Vettel pozwolą Verstappenowi ponownie zwyciężyć na torze w Katalonii? Oglądaj treningi, kwalifikacje i wyścig FORMULA 1 GRAN PREMIO DE ESPANA PIRELLI 2017 od 12 do 14 maja w Eleven i Eleven Sports na elevensports.pl lub u takich operatorów jak nc+, Cyfrowy Polsat, UPC, Vectra, Multimedia, Toya, INEA czy Netia.
ZOBACZ WIDEO Primera Division: Atletico niemalże pewne podium! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]