Carlos Sainz występuje w Formule 1 dopiero trzeci sezon, ale przez swoją dojrzałą jazdę szybko przyciągnął uwagę najlepszych zespołów. Przed rozpoczęciem tegorocznej kampanii o Hiszpana pytało wiele ekip.
Z ofertą dla zawodnika czekało m.in. Renault, które nie otrzymało jednak zgody Red Bulla, posiadającego ważną umowę z 22-latkiem. Z tego samego powodu nie było tematu przenosin Sainza do Williamsa.
Pat Symonds, który pracował dla stajni z Grove do 2016 roku zdradził, iż Sainz był poważnie obserwowany przez Williamsa. Zespół był gotowy oddać młodemu kierowcy jeden ze swoich bolidów w 2017 roku.
Kariera Sainza stanęła w martwym punkcie, przynajmniej na rok. Zawodnik jest bowiem związany z Red Bullem i to on dysponuje jego kontraktem. Przed sezonem 2018 Hiszpan będzie miał jednak prawo wyboru.
Wydaje się mało prawdopodobne, aby Sainz uzyskał promocję do seniorskiego teamu Red Bulla, co potwierdził ostatnio szef ekipy Christian Horner deklarując, iż ma gotowy skład na 2018 roku z Maxem Verstappenem i Danielem Ricciardo w obsadzie.
ZOBACZ WIDEO Partnerka Krychowiaka w stroju kąpielowym. Te zdjęcia robią furorę