Andrzej Prochota: Robert Kubica mocniej zapalił światełko w tunelu (komentarz)

Fantastyczna informacja została przekazana przez jeden z włoskich portali, który zakomunikował powrót Roberta Kubicy do bolidu F1. Krakowian znów rozbudził apetyty nie tylko kibicom, ale i mediom.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
Getty Images

Można powiedzieć, że na naszych oczach historia zatacza koło. Robert Kubica w roku 2011 na torze Ricardo Tormo w Walencji po raz ostatni testował bolid F1 przed startem sezonu. Kilka dni później udział w niszowym, włoskim rajdzie przerwał jego karierę w królowej sportów motorowych. Teraz Polak otrzymał ogromną szansę od Renault i znów na tym samym hiszpańskim obiekcie wróci do bolidu Lotusa, ale do modelu E20 z roku 2012.

Test Kubicy zaplanowano na 6 czerwca, a Renault jest już w Walencji, gdzie Siergiej Sirotkin pomaga zespołowi nad rozwojem tegorocznej maszyny. Jednak niewykluczone, że ekipa oczekuje na podzielenie się wrażeniami z jazdy właśnie od polskiego kierowcy, który znany jest z doskonałego wyczucia bolidu. Dzięki temu inżynierowie mogą mieć sporo ciekawego materiału do analizy.

Jak na złość, 32-latek w idealnym momencie zripostował media, które opublikowały zdjęcia jego ręki. Wiele osób obwieściło także, że to już koniec i Polak nie ma szans, aby jeszcze poprowadzić bolid F1. Triumfują za to prawdziwi fani, którzy cierpliwie czekali na taki właśnie moment oraz mogą teraz wbić szpilkę pesymistom. W tym momencie Kubica zapalił im mocniejsze światełko w tunelu - iż to jeszcze nie koniec, że jego powrót do F1 jest nadal możliwy.

Oczywiście można już gdybać, czy Kubica wróci z Renault do regularnego ścigania? Jednak trzeba ochłonąć, poczekać na rezultaty tych testów. Z pewnością wiek Kubicy nie będzie przeszkodą, podobnie jak jazda najnowszymi bolidami F1. Przecież po testach autem GP3 Polak stwierdził, że już po kilku "kółkach" wróciło to, co czuł kilka lat temu.

Nie mogą także dziwić marzenia kibiców, i że Robert Kubica może zastąpić Jolyona Palmera. Renault samo daje powody do spekulacji, organizując test dla dwóch kierowców, będąc niezadowolony z wyników swojego podstawowego zawodnika. Należy także pamiętać, że Robert Kubica już raz zastąpił podstawowego kierowcę w trakcie trwania sezonu. Dlaczego tym razem miałoby się nie udać?

Andrzej Prochota

ZOBACZ WIDEO Radosław Majdan i Dariusz Tuzimek komentują mistrzostwo Polski Legii Warszawa


Czy Robert Kubica zasiądzie kilka razy w bolidzie F1 w tym roku?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×