Wraz z upływem kolejnych tygodni nie milkną pogłoski o nagłej zmianie składu w Renault, gdzie z bardzo słabej strony prezentuje się Jolyon Palmer, który ma problem, by dorównać Nico Hulkenbergowi. Szef teamu Cyril Abiteboul przyznaje, że trzyma rękę na pulsie.
- Nie możemy pozwolić sobie na sytuację w której punkty zdobywa tylko jeden zawodnik - oznajmił. - Jolyon musi mieć swój wkład w wynik zespołu i nie mam wątpliwości, że go na to stać.
- Nie stawiamy mu żadnego ultimatum, a on doskonale wie, że ma bolid gotowy, by walczyć o punkty - dodał.
Gdy padło pytanie czy można zagwarantować, że w trakcie sezonie nie dojdzie do zwolnienia Brytyjczyka, Abiteboul odpowiedział: - W tej chwili mogę to wykluczyć. To ciężki czas dla niego i dla nas, ale przechodzimy przez to razem.
Polscy kibice z uwagą śledzą sytuację w Renault w nadziei na to, że Robert Kubica otrzyma we francuskim zespole szansę na powrót do sportu. Polak nie jest jednak jedynym kandydatem wymienianym jako ewentualny następca Jolyona Palmera.
ZOBACZ WIDEO Palmeiras pokonało Gremio - zobacz skrót (wideo) [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]