Po ciężkim początku sezonu Fernando Alonso zdobył podczas wyścigu w Baku pierwsze punkty dla McLarena. Hiszpan ścigał się wtedy korzystając z drugiej specyfikacji silnika Hondy. Podczas nadchodzącej rundy w Austrii w obu samochodach MCL32 zostanie zamontowana trzecia generacja jednostki. Wszystko to sprawia, że dwukrotny mistrz świata czuje się spokojniejszy przed kolejnym Grand Prix.
- Czerpałem radość z mojego wyścigu w Baku. Nasze osiągi pokazały nie tylko silne podstawy pakietu samochodu, ale także wartość naszego zespołu operacyjnego - mechaników, inżynierów i strategów. Wszyscy są pasjonatami wyścigów i byli gotowi, aby wykorzystać każdą nadarzającą się na torze okazję - skomentował odnosząc się do GP Azerbejdżanu.
- Dwa punkty po tak bardzo trudnym weekendzie mogą być małym pocieszeniem, ale tak jak już wcześniej powiedziałem, wykorzystujemy to wszystko, by podążać naprzód. Dzięki temu mamy też powód, aby czuć się nieco bardziej optymistycznie przed weekendem w Austrii.
Kolejnych szans na punkty Alonso upatruje w charakterystyce Red Bull Ringu, która sprzyja samochodowi stajni z Woking.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica ponownie za kierownicą F1. Kulisy wielkiego powrotu Polaka (WIDEO)
- Tor należy do tych, który nie jest uzależniony od mocy silnika, podobnie jak kilka ostatnich, na których się ścigaliśmy. Myślę, że nawroty i zakręty na Spielbergu będą odpowiadały naszej konstrukcji. Pojawi się też kilka przydatnych nowości w bolidzie włączając w to - mam nadzieję - trzecią generację jednostki napędowej Hondy, którą testowałem podczas piątkowych treningów w Azerbejdżanie.
- Każdy krok jest ważny, więc liczę na pozytywny weekend, w którym po raz kolejny wydobędziemy z naszego samochodu wszystko co tylko możemy - zakończył.