Stajnia z Maranello odmówiła komentarza w sprawie po ogłoszeniu rozstania z Lorenzo Sassim. Dziennik "Il Giornale" donosi, że Włoch musiał opuścić dotychczasowe stanowisko po bezpośredniej interwencji prezydenta Sergio Marchionne.
Nie zostało wyjaśnione czy Sassi opuścił na dobre firmę czy też został przeniesiony na inne stanowisko w grupie Fiata do której należy Scuderia Ferrari. Źródła zespołu donoszą, że informacja o rozstaniu z Sassim była szokiem dla pracowników fabryki w Maranello, zwłaszcza po tym jakich postępów dokonało Ferrari w swojej jednostce napędowej.
Ogłoszenie odejścia głównego inżyniera ds. silników z Ferrari praktycznie zbiegło się w czasie z informacją o wprowadzeniu nowej specyfikacji jednostki napędowej podczas GP Wielkiej Brytanii (16 lipca), która ma zapewnić znaczny wzrost wydajności.
Sebastian Vettel podczas spotkania z mediami w czwartek w Austrii nie chciał odpowiedzieć na pytanie jaki wpływ na zespół może mieć odejście Sassiego. - Nie rozumiem co sugerujecie. Powinniście pytać o to wyżej - powiedział Niemiec.
ZOBACZ WIDEO Kuba Przygoński: wiele się nauczyłem na Rajdzie Polski (WIDEO)