Valtteri Bottas wkracza do gry o tytuł. "W Mercedesie to jedyny cel"
Po drugim zwycięstwie Valtteriego Bottasa w obecnym sezonie, na sile wzmogła dyskusja o szansach Fina na zdobycie tytułu. Lewis Hamilton przyznał, że jego zespołowy partner liczy się w tej grze.
- Jasne, że włączyć się do gry o tytuł - stwierdził Brytyjczyk, który w ostatnich zawodach w Austrii finiszował na czwartej pozycji. - Jest tylko 15 punktów za mną, i ma bliżej do mnie niż ja do lidera mistrzostw. Valtteri będzie liczył się w tej walce do samego końca.
Hamilton jak nikt potrafi docenić klasę swoje zespołowego partnera a zarazem przeciwnika w walce o mistrzostwo. W trakcie swojej kariery miał przecież po drugiej stronie garażu takich tuzów jak Fernando Alonso, Jenson Button czy Nico Rosberg.
Wygrana wydaje się jednak nie zmieniła nic w sposobie podejścia do tego tematu samego Bottasa. Fin choć przybywał do zespołu z łatką drugiego kierowcy, to od startu powtarzał, że będzie miał teraz do dyspozycji bolid zdolny wygrywać. W tym samym tonie wypowiada się triumfie w Austrii.
ZOBACZ WIDEO Budowa nowego stadionu Orła z lotu ptaka. Widok jest imponujący! (WIDEO)- W dniu w którym podpisałem kontrakt z Mercedesem jaki mogłem postawić sobie inny cel? Mistrzostwo zawsze nim było - podkreślił Fin. - Nie chcę jednak o tym mówić. Wciąż przed nami cała druga połowa sezonu i mnóstwo punktów na stole.
- Myślenie o tym, że liczysz się w walce o tytuł nie daje kompletnie nic. Musisz koncentrować się z wyścigu na wyścigu, a nawet więcej - z sesji na sesję lub z okrążenia na okrążenie. Twoim celem musi być zdobycie maksymalnie liczby punktów jaką jesteś w stanie wywalczyć w każdym GP - dodał.
Valtteri Bottas kończył 4 z 9 Grand Prix z lepszym wynikiem punktowym niż Lewis Hamilton. Fin może po raz pierwszy w tym sezonie znaleźć się przed Brytyjczykiem po jego domowym wyścigu na torze Silverstone (16 lipca).