Zarówno Kimi Raikkonen jak i Sebastian Vettel zostali dotknięci problemami z oponami Pirelli na finałowych okrążeniach GP Wielkiej Brytanii. Włoski zespół stracił przez to wiele punktów, zwłaszcza w przypadku Vettela, który spadł z 3. na 7. miejsce.
Lewis Hamilton był również pełen obaw o swój stan opon, po tym jak zgłaszał pojawienie się pęcherzyków na prawym przednim kole, ale gdy zobaczył co spotkało jego rywali, natychmiast przeszedł w tryb "bezpiecznej" jazdy".
- Miałem ślady pęcherzyków już w ostatnim wyścigu. Zespół informował mnie, że to nie problem, ale pojawiły się znowu - mówił zwycięzca zawodów na Silverstone.
- Gdy usłyszałem o defektach w Ferrari natychmiast zdjąłem nogę z gazu. Jechałem na przepustnicy otwartej do połowy praktycznie po całym torze. Miałem jednak 19 sekund przewagi i mogłem sobie na to pozwolić - dodał lider Mercedesa.
Po zwycięstwie w Wielkiej Brytanii Lewis Hamilton w walce o mistrzowski tytuł zniwelował stratę do Sebastiana Vettela do ledwie jednego punktu.
ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski "rozczarowany" finałem MŚ juniorów: Godzinka i po sprawie