FIA może zmienić przepisy dla Roberta Kubicy

Materiały prasowe / Renault Sport / Na zdjęciu: Robert Kubica
Materiały prasowe / Renault Sport / Na zdjęciu: Robert Kubica

Robert Kubica nie posiada obecnie superlicencji, która uprawniałaby go do kierowania pojazdem F1 w trakcie weekendu wyścigowego. FIA nie powinna jednak robić problemów Polakowi w uzyskaniu stosownego pozwolenia.

W tym artykule dowiesz się o:

Do tej pory Robert Kubica testował samochód Renault z 2012 roku na torach w Walencji i Paul Ricard. Jednak na ten moment Polak nie mógłby się pojawić w sesji treningowej Formuły 1, a tym bardziej wyścigu. 32-latek nie posiada ważnej superlicencji. Jest to dokument niezbędny w przypadku kierowców z F1.

- Kubica nie spełnia wymogów pod względem osiągnięć w niższych kategoriach wyścigowych w poprzednich latach. W ostatnich trzech latach nie posiadał też superlicencji. Patrząc z tej perspektywy, FIA nie może wydać Robertowi Kubicy zezwolenia na jazdę pojazdem F1 - powiedział rzecznik FIA niemieckiemu magazynowi "Speedweek" w miniony weekend na torze Silverstone.

System przyznawania superlicencji zmieniono w 2016 roku. FIA zareagowała w momencie, gdy w F1 pojawił się zaledwie 16-letni Max Verstappen. Obowiązujące wcześniej przepisy gwarantowały superlicencję kierowcy, który jest w stanie pokonać dystans 300 kilometrów w dobrym tempie. Verstappen był w stanie, więc Federacja obawiała się, że wkrótce w królowej motorsportu zaroi się od nastolatków.

Obecnie kierowca musi mieć co najmniej 18 lat, aby myśleć o pozwoleniu na jazdę w F1. Musi też mieć na swoim koncie określoną liczbę punktów zdobytych w mniejszych seriach we wcześniejszych sezonach. Dla mistrza Formuły 2 jest to 60 punktów, dla zdobywcy tytułu w GP3 - 30. Kubica tych wymogów nie spełnia, bo w ostatnich latach nie oglądaliśmy go w mniejszych klasach wyścigowych.

ZOBACZ WIDEO: Mobil 1 The Grid 2017 #12 (zapowiedź)(VIDEO)

Inna możliwość to przyznanie superlicencji kierowcy, który w poprzednim sezonie wystąpił w pięciu wyścigach F1, w ostatnich trzech latach wziął udział w piętnastu Grand Prix lub był kierowcą rezerwowym któregoś z zespołów. Kubica tych wymogów również nie spełnia. - Dla Kubicy możemy jednak wprowadzić nową procedurę - stwierdził rzecznik FIA przed Grand Prix Wielkiej Brytanii.

Kubica mimo wszystko musiałby przejść dwa testy, aby myśleć o superlicencji. Pierwszy z nich polegać będzie na sprawdzeniu jego możliwości fizycznych. Drugi to konieczność opuszczenia pojazdu w ciągu pięciu sekund. Z Renault w ostatnich dniach wypływają informacje mówiące o tym, że 32-latek został już poddany takim próbom i obie wypadły pomyślnie.

Nadzieją dla Kubicy może być Kodeks Sportowy FIA, sekcja 5. 1. 7c. Znajduje się w niej zapis, który Federacja stworzyła dla kierowców, którzy wracają do F1 po kilku latach przerwy. Tak było chociażby w przypadku powrotu ze sportowej emerytury Michaela Schumachera. - W takim przypadku FIA indywidualnie oceni umiejętności kierowcy, który wcześniej wykazał się już wybitnym prowadzeniem samochodu Formuły 1 - czytamy w regulaminie.

Źródło artykułu: