Mercedes jest uczestnikiem niemieckiej serii wyścigowej DTM od momentu jej wznowienia w 2000 roku. W tym czasie producent ze Stuttgartu wywalczył najwięcej tytułów mistrzowskich w klasyfikacji kierowców, świętując tytuł czterokrotnie z Berndem Schneiderem, a także raz z Garym Paffettem, Paulem di Restą oraz Pascalem Wehrleinem.
Decyzja o opuszczeniu DTM jest związana w podpisaniem kontraktu na starty w coraz popularniejszej Formule E. W elektryczną serię pod egidą FIA są już zaangażowani obecni rywale Mercedesa z DTM - BMW i Audi.
Początkowo Mercedes miał pojawić się w FE w piątym sezonie cyklu w latach 2018/2019. Niemiecki producent zdecydował się jednak o dołączeniu do serii rok później, by wcześniej zakończyć pomyślnie ostatni sezon w DTM.
- Dzięki temu będziemy mieli więcej czasu, by zgłębić wiedzę o Formule E. Chcemy wejść do cyklu odpowiednio przygotowani - zapowiedział szef motorsportu w Mercedesie, Toto Wolff.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: kiedyś pięć goli, teraz pięć bil. Lewandowski zszokował Chińczyków!
- Formuła E to ekscytujące przedsięwzięciem; oferuje nam nowy format, który jest połączeniem wyścigów z wielkimi imprezami o charakterze promującym obecną i przyszłą technologię - dodał.
Mercedes potwierdził ostatnio swoje przywiązanie do Formuły 1 przy okazji ogłoszenia nowego długoterminowego kontraktu z Petronasem. - W motorsporcie, jak w innych dziedzinach, chcemy być wzorcem w segmencie premium i badać nowe innowacyjne projekty. Połączenie Formuły 1 i Formuły E zapewnia nam to - oznajmił Wolff.
Czy Mercedesowi będzie w przyszłości pierwszym podwójnym mistrzem serii F1 i FE? 
